Antyfacet
Co o nim sądzicie zapraszam do wymiany myśli :)
Fakt, plagi Antyfacetów nie będzie. Z prostej przyczyny, wybrał drogę szokowania przez co został wzięty za wariata albo transwestytę. Spódnice dla mężczyzn rzeczywiście są niezbędne (patrzcie kwestie zdrowotne, wygoda i sam fakt, że podobno mamy równouprawnienie), chociaż niezupełnie damskie. Kobiety noszą spodnie, ale w większości nie męskie, tylko damskie (początkowo nosiły męskie, bo innych nie było ale rynek się wytworzył), my mamy (faceci w spódniczkach) tą przewagę, że męskie spódnice już istnieją, wystarczy sobie je kupić/uszyć i nosić. Jest tylko jedna różnica, kobiety w spódnicach walczą głównie z nami, my (mężczyźni) walczymy miedzy sobą, bo jakoś dziewczyn się w związku z faktem, że chodzę w spódniczkach nie obawiam, a wręcz przeciwnie, kobiety są bardzo pozytywnie nastawione.
Wracając do Antyfaceta, nie będę nosił szpilek, co więcej raczej nie uda mu się nikogo przekonać, że szpile są wygodne, podobnie ma się sprawa z damskimi bluzkami, rajstopami (wiesz, że w UK wydano ostrzeżenie o szkodliwości ich noszenia przez mężczyzn?), o trzynogawkowej bieliźnie nie wspominam (BTW lepiej jest zachować szkockie tradycje, niż cudować z potrójnymi majtkami).
Oczywiście wolno mu robić, co tylko zechce, analizy dokonałem ze względu na to, ile wnosi do sprawy (chodziaż do czegoś się może przydał, teraz, jak się pojawiam w szkockiej spódniczce, albo zaczynam dyskusje na ten temat na forum to przynajmniej wszyscy oddychają z ulgą: "ten przynajmniej jest normalny" oczko ).
A tak BTW przeglądałem ostatnio historię mody i zauważyłem, że pierwsze szpilki w historii były na nogach Francuza, nie Francuzki. bardzo szczęśliwy


  PRZEJDŹ NA FORUM