Antyfacet
Co o nim sądzicie zapraszam do wymiany myśli :)
Kiedyś one zakładały spodnie, teraz on zakłada spódnicę. Nie sposób przejść obok niego obojętnie i trudno oderwać wzrok. Zgrabnych nóg mogłaby mu pozazdrościć niejedna kobieta. Mieszkaniec Tarnowskich Gór mianował się Naczelnym Antyfacetem Rzeczpospolitej i rozpoczal walkę. Oręż? Spódnice, szpilki i damskie rajstopy. To jego sposób w walce o równouprawnienie mężczyzn. W swojej walce Antyfacet nieczęsto może
jednak liczyć na męskie wsparcie.

Komfort to podstawa. Zwłaszcza dla męźczyzny, który zamienił spodnie na spódnice i mokasyny na szpilki. Ale dla Marcina Boronowskiego nie ma to podtekstu seksualnego, nie jest też fanaberią, a przejawem walki o równouprawnienie męźczyzn: Spódnice są zdecydowanie lepsze od spodni, a zwłaszcza dla osób męskich, które mają specyficzne organy między nogami, których kobiety akurat tam nie mają. Te organy wymagają
chłodzenia i cieszą się bardzo z wygody. Naczelny Antyfacet Rzeczpospolitej, zapewnia, że nie jest gejem, ani transwestytą i jako normalny mężczyzna, dwa lata temu,odkrył wyższość damskiego odzienia nad męskim. Ale w młodości nie zapowiadał się na prekursora nowego stylu. Wyszedł na zewnątrz, zrobił swój image, wizerunek. Zawsze był człowiekiem skrytym, zakompleksionym, a on tak się pokazał na zewnątrz - mówi Wojciech Libner znajomy Antyfaceta z liceum.

Mimo, że się ujawnił i do swoich racji chce przekonać rodaków, to znalezienie społecznej aprobaty na razie Marcinowi Boronowskiemu nie wychodzi. Swoją walkę rozpoczął nie na Górnym, a na Dolnym Śląsku, gdzie wykłada anglistykę na uniwersytecie Wrocławskim. Boleje, że w mieszkańcach swoich rodzinnych Tarnowskich Gór zrozumienia, a tym bardziej naśladowców nie ma co szukać.

Antyfacetowi nie jest jednak do śmiechu. Bo walka o równouprawnienie to poważna sprawa. Zwłaszcza, że to walka prowadzona samotnie. Nie brak mu jednak wiary w jej powodzenie: Tarnowskie Góry i każdy zakamarek naszego kraju może paść jako bastion zdobyty przeze mnie. Pierwszy bastion męskiej twierdzy jaką są spodnie jeszcze nie padł, ale w swoich nietypowych działaniach antyfacet może liczyć na wsparcie
Ten Pan jako wykładowca akademicki i osoba z autorytetem może więcej zdziałać niż inni, a takie zmiany
są konieczne - uważa Daniela Dzienniak - Pulina, socjolog. Zmiany jak na razie dla jednego mężczyzny konieczne, dla pozostałych zbędne. Plagi antyfacetów raczej nie ma się co spodziewać. Bo chyba mało która z kobiet chciałaby zobaczyć swojego faceta w szpilkach.


http://www.tvs.pl/informacje/7408/


  PRZEJDŹ NA FORUM