| Czy ktoś was widział w spódnicy ? Proszę o opis reakcji |
| Może nie tyle tartan, co materiał w szkocką kratę. Oryginalny wełniany tartan jest drogi, dostępny na wysyłkę (mam na blogu linki do Szkocji). Z czystą wełną jest jeszcze jeden problem, nie można jej normalnie prać (tylko chemicznie), lepsze są mieszanki 50/50 albo coś koło tego (czyli 50% wełny, 50% sztucznego). Osobiście gruby materiał 50/50 kupowałem w na wiosnę w Katowicach, w zwykłym sklepie z materiałami (często się takie zdarzają, nawet jakiś wybór kolorów kraty czasem jest). Letni/domowy kilt szyłem z cienkiego materiału, takiego na spódniczki, też dostępnego w sklepach. Jest lekki, dość zwiewny, ale wbrew pozorom taki kilt jest trudniejszy do podwiania od tych ciężkich. Próbowałem też robić kilt z jeansu, ponieważ jednak był to pierwszy w mojej karierze kiltmakera, jakoś mi się nie udał. W przyszłości sobie taki jeansowy zrobię porządnie, chyba, ze wcześniej będzie mnie stać na zakup czegoś takiego. BTW wiesz, że kilt, nawet tradycyjny wcale nie musi być w kratę? Kilty angielskie są najczęściej jednokolorowe, podobnie pojawiające się ostatnio kilty amerykańskie, tak czy inaczej, nawet z jeansu czy materiału spódniczkowego pozostają kiltami. |